Nazwy startupów są coraz mniej głupie

27 kwietnia 2023

Mniej więcej co roku Crunchbase News lubi przyglądać się temu, co jest na topie w nazewnictwie start-upów.

Proces ten polega na czytaniu nazw ponad 1000 niedawno założonych i finansowanych startupów w krajach anglojęzycznych w poszukiwaniu trendów.* Następnie otrzymujemy opinię eksperta ds. nazewnictwa na temat sytuacji.

Subskrybuj Codziennie Crunchbase

Ostatnim razem, gdy to zrobiliśmy, nasz szerokie dania na wynos było to, że firmy w fazie zalążkowej odchodziły od dziwnie brzmiących nazw, takich jak Dogpile czy Doostang na rzecz bardziej konwencjonalnych pseudonimów. W ostatnich kwartałach wygląda na to, że tendencja ta nadal przyspiesza.

Nazwij to rokiem rzeczownika. Finansowane startupy coraz częściej wybierają marki składające się z uznanych słów lub nazw, które opisują to, czym faktycznie się zajmują. Na przykład istnieje firma opracowująca przeglądarki internetowe o nazwie Firma Przeglądarka, start-up zajmujący się wypożyczaniem odzieży o nazwie Szafaoraz platformę oprogramowania płatniczego o nazwie Zaksięgowany. Lista jest długa.

„Wygląda na to, że ten szalony, głupi i dziwaczny trend w pisowni nazw znacznie osłabł” – powiedział Athol Foden, prezes firmy Jaśniejsze nazewnictwo, doradztwo w zakresie nazewnictwa. „Ludzie trochę dłużej zastanawiają się nad nazwami i wracają do angielskich słów”.

Nie oznacza to, że niecodzienne nazwy całkowicie zniknęły. Ale raczej są to mikstury słów, które już znasz. Poniżej przyjrzymy się bardziej szczegółowo niektórym z bardziej popularnych praktyk nazewnictwa startupów i ich trendom.

Sugestywne słowa

Prawdopodobnie wyróżniającym się trendem minionego roku jest słowo „dobry nastrój”. Może to być rzeczownik, przymiotnik, przysłówek lub czasownik. Kwalifikacja polega na tym, że wywołuje coś pozytywnego, zwykle godną podziwu cechę lub pożądany stan istnienia. 

Przygotowaliśmy przykładową listę niektórych z tych sugestywnych nazw startupów Tutaj. Przykłady obejmują Potężny (workflow dla zespołów zdalnych), Leczony (oprogramowanie do opieki zdrowotnej) oraz Podniecać (platforma operacyjna).

Jednym z powodów, dla których częściej pojawiają się proste, pozytywne słowa, jest to, że start-upy są mniej zainteresowane zakupem domeny internetowej z dokładną nazwą marki, powiedział Foden. Przyjmą alternatywny sufiks (na przykład Cured to Cured.health) lub dodadzą słowo do nazwy domeny (na przykład Elate to goelate.com).

Wiele można powiedzieć na rzecz tej prostej, sugestywnej nazwy. Jest krótki, łatwy do przeliterowania i wywołuje ciepłe, niejasne uczucia. Jest jednak co najmniej jeden duży minus; nazwy te są zazwyczaj już używane przez inne startupy. Zbiór danych Crunchbase zawiera na przykład wiele firm o nazwie Mighty, a także kilka o nazwach Magic, Opus, Wise i Proper, które są również nazwami niedawno sfinansowanych startupów z naszej listy.

Proste opisy

Innym popularnym podejściem do budowania marki jest prosty opis. Firmy wybierają nazwy, które dokładnie opisują to, czym się zajmują.

Przygotowaliśmy listę takich firm Tutaj. Zawiera Zwiększ kredyt, usługa budowania historii kredytowej, Mięso New Age, startup zajmujący się hodowlą mięsa z komórek zwierzęcych oraz, jak wspomniano wcześniej, The Browser Company. 

Zdaniem Fodena można coś powiedzieć na temat prostszych i wyraźniejszych nazw. Zwykle są łatwiejsze do zapamiętania niż wymyślona nazwa marki i każdy wie, jak je przeliterować.

Foden twierdzi, że kolejnym powodem, dla którego nazwy opisowe zyskują na popularności, jest to, że zespoły założycielskie chętniej akceptują wariant preferowanej przez siebie nazwy, który ma dostępną domenę. Dodają „the” lub „a” na początku nazwy, usuną spację między słowami lub spróbują innych kroków, aby znaleźć coś, co będzie działać.

Imiona

Startupy często lubią humanizować swoją markę, wybierając nazwę, która brzmi jak osoba. 

Zwykle ma to formę jedno- lub dwusylabowego, dość popularnego imienia, po którym często następuje przyrostek .ai. 

Przygotowaliśmy listę niedawno sfinansowanych startupów Tutaj. Zawiera LiliNate, I Gretel.ai, a także dwie spółki Oliver: Przestrzeń Oliver I Oliver poz.

Warto zauważyć, że imiona jako pseudonimy firm stały się szczególnie popularne wśród twórców sztucznej inteligencji i chatbotów. Najwyraźniej jest coś pocieszającego (choć w pewnym sensie przerażającego) w najlepszym przyjacielu obsługującym sztuczną inteligencję, którego imię brzmi po ludzku.

Twórcze błędy ortograficzne

Jedną z najtrwalszych strategii nazewnictwa startupów jest kreatywny błąd ortograficzny. Porzucając samogłoski, dodając spółgłoski lub podejmując inne kroki, firmy mogą uzyskać nazwę, która będzie zarówno znajomo brzmiąca, jak i niepowtarzalna.

W ciągu ostatniego roku zaobserwowaliśmy, że wiele firm z błędnie napisanymi nazwami słów pozyskało fundusze zalążkowe, dlatego stworzyliśmy listę Tutaj. W skład wchodzi Prowadzić, producent toników na bazie konopi indyjskich, Zagadka, dostawca usług płacowych dla pracowników godzinowych oraz Shef, platforma zarobkowa dla lokalnych kucharzy.

Wśród finansowanych start-upów istnieje tradycja złej ortografii. Dwie z najbardziej znanych, które przychodzą mi na myśl, to aplikacja randkowa dla gejów Grindr i platforma blogowa Tumblr. Tymczasem marka Netflix tak zakorzeniła się w naszych mózgach, że prawdopodobnie już nie zauważamy, że w rzeczywistości jest to połączenie słowa „net” i błędnej pisowni słowa „flicks”.

Dokąd to wszystko zmierza?

Współcześni ludzie poświęcają niespotykaną dotąd ilość zdolności neuronowych na zapamiętywanie nazw marek. Podczas gdy nasi przodkowie-łowcy-zbieracze znali szeroki repertuar korzeni, jagód i śladów zwierząt, dzisiejsi ludzie nauczyli się recytować marki zbóż, sieci fast foodów i projektantów mody.

Przy tak wielu znakach towarowych krążących po naszych mózgach nic dziwnego, że wiele startupów szuka nazw, które są prostsze i łatwiejsze do zapamiętania. 

Jak podkreśla Foden, spółki o dużej kapitalizacji mają zasoby, aby popularyzować wymyśloną markę.

„Jeśli jesteś dużą marką, taką jak Verizon, możesz nauczyć ludzi wymowy tej nazwy” – powiedział. „Mniejszym startupom jest trudniej”.

Mimo to trendy w nazewnictwie mają raczej charakter cykliczny. Choć obecnie popularne są prostsze pseudonimy, nie wykluczamy powrotu do głupszych marek. W końcu trudno odrzucić potencjał dziwnych nazw, gdy dzwoni startup z Doliny Krzemowej założony w garażu Google jest obecnie wart ponad $1 bilionów.

*Metodologia: Przy ustalaniu nazewnictwa zbioru danych przyjrzeliśmy się przede wszystkim firmom z krajów anglojęzycznych, które w zeszłym roku pozyskały fundusze zalążkowe. Staraliśmy się także ograniczyć zestawienia do firm powstałych w ciągu ostatnich trzech lat.

Kup nowe urządzenie i zyskaj darmową subskrypcję LIFETIME!

pl_PLPolish